Tweetnij
[quote="Qgar"]
Nawiązując do twojej wypowiedzi u mnie spalanie z autostrad jakieś 700 km autostradami A2/A1 trasa Warszawa - Tczew i z powrotem, średnio 6,3l/100 km klimatronik załączony, tempomat ustawiony na 140km, czasami docisnąłem jeszcze do 150km/160km przy wyprzedzaniu, na prostej max 190 km/h, tak przez chwilę dla sprawdzenia, lecz ogólnie starałem się trzymać V ustawionej na tempomacie, jednostajnie, bez mocnego deptania.
Samochód obciążony wakacyjnymi bambetlami cały bagażnik, ja, żona i dziecko.
Natomiast jeżeli jeżdżę zwykłymi drogami krajowymi, powiedzmy na działkę, przy przelotowych 100km/110km max + klima, wychodzi mi z kompa 5,1litra. Oczywiście staram się unikać "pedałowania" czym mniej tirów i mniej wyprzedzania tym wynik lepszy, myślę że mam szansę zejść poniżej 5l/100km jeżeli trafią się dobre warunki drogowe.
Reasumując jestem z autka bardzo
tak samo z silniczka 1.2TSI, do którego podchodziłem początkowo jak pies do wydry, ale teraz wszelkie lody stopiły się 
Zamieszczone przez Prim
Pierwszy wyjazd na weekend majowy spalanie z wyjazdu ~ 6,0 (3 osoby dużo bagażu) prędkości 120 - 130, klima
Drugi wyjazd na weekend czerwcowy spalanie z wyjazdu ~ 7,0 (+1) (4 osoby dużo bagażu) prędkości 130 - 140, klima
wiem, że to nie jest duża różnica... ale ciężko mi w trasie zbliżyć się do 6,0... może samochód naturalnie spowszedniał... i przestałem się spinać, a może rzeczywiście większe obciążenia + prędkość dały taki wynik...
A nawiązując do tematu - nie wiem czy moje ostatnie wyniki z motostatu (tankowania 19 i 22.06.2014) można uznać za oszczędne, ale ja naprawdę jestem zadowolony:
trasa Gdańsk->Wrocław - komputer 5,7L/100km, dystrybutor 5,85, przy prędkości średniej 56km/h
trasa powrotna Wrocław->Gdańsk - komputer 5,3, dystrybutor 5,45, prędkość 57km/h
Styl jazdy spokojny - 10km/h licznikowo powyżej ograniczeń, ale nie dziadkowy i panikliwy czyt. 40km/h przed fotoradarem na ograniczeniu do 50, jak robią co niektórzy zapitalający kilkadziesiąt km/h powyżej ograniczenia. W powrotnej drodze wartość niższa mimo napotkanych procesji Bożego Ciała, bo zacząłem lepiej ogarniać auto (mam dopiero ok. 3tys.km przejechane).
Gdybym wysadził żonę i córkę z bagażem z auta i wyłączył klimę, to da się bez problemu zejść do wartości katalogowej 4,7L/100km, bo nieraz widziałem średnie 4,9L/100km na komputerze - no ale to już by było walczenie o dziesiąte czy setne na siłę, a nie chodzi o to by się męczyć jeżdżąc jazdą, lecz by czerpać z niej przyjemność
A jeszcze taka jedna kwestia Prim - zauważyłem na motostat, że z akcesoriów doszedł Ci bagażnik dachowy - weź to też pod uwagę w spalaniu - nie wiem czy po zakupie go od razu założyłeś, ale na pewno od tego czasu spalanie Ci podskoczyło, więc kto wie
Drugi wyjazd na weekend czerwcowy spalanie z wyjazdu ~ 7,0 (+1) (4 osoby dużo bagażu) prędkości 130 - 140, klima
wiem, że to nie jest duża różnica... ale ciężko mi w trasie zbliżyć się do 6,0... może samochód naturalnie spowszedniał... i przestałem się spinać, a może rzeczywiście większe obciążenia + prędkość dały taki wynik...
A nawiązując do tematu - nie wiem czy moje ostatnie wyniki z motostatu (tankowania 19 i 22.06.2014) można uznać za oszczędne, ale ja naprawdę jestem zadowolony:
trasa Gdańsk->Wrocław - komputer 5,7L/100km, dystrybutor 5,85, przy prędkości średniej 56km/h
trasa powrotna Wrocław->Gdańsk - komputer 5,3, dystrybutor 5,45, prędkość 57km/h
Styl jazdy spokojny - 10km/h licznikowo powyżej ograniczeń, ale nie dziadkowy i panikliwy czyt. 40km/h przed fotoradarem na ograniczeniu do 50, jak robią co niektórzy zapitalający kilkadziesiąt km/h powyżej ograniczenia. W powrotnej drodze wartość niższa mimo napotkanych procesji Bożego Ciała, bo zacząłem lepiej ogarniać auto (mam dopiero ok. 3tys.km przejechane).
Gdybym wysadził żonę i córkę z bagażem z auta i wyłączył klimę, to da się bez problemu zejść do wartości katalogowej 4,7L/100km, bo nieraz widziałem średnie 4,9L/100km na komputerze - no ale to już by było walczenie o dziesiąte czy setne na siłę, a nie chodzi o to by się męczyć jeżdżąc jazdą, lecz by czerpać z niej przyjemność
A jeszcze taka jedna kwestia Prim - zauważyłem na motostat, że z akcesoriów doszedł Ci bagażnik dachowy - weź to też pod uwagę w spalaniu - nie wiem czy po zakupie go od razu założyłeś, ale na pewno od tego czasu spalanie Ci podskoczyło, więc kto wie
Samochód obciążony wakacyjnymi bambetlami cały bagażnik, ja, żona i dziecko.
Natomiast jeżeli jeżdżę zwykłymi drogami krajowymi, powiedzmy na działkę, przy przelotowych 100km/110km max + klima, wychodzi mi z kompa 5,1litra. Oczywiście staram się unikać "pedałowania" czym mniej tirów i mniej wyprzedzania tym wynik lepszy, myślę że mam szansę zejść poniżej 5l/100km jeżeli trafią się dobre warunki drogowe.
Reasumując jestem z autka bardzo
tak samo z silniczka 1.2TSI, do którego podchodziłem początkowo jak pies do wydry, ale teraz wszelkie lody stopiły się
Ale jak się jedzie spokojnie (ostatnio z Karpacza tak wracałem) - ciągle powolna kolumna, co jakiś czas mocne wyprzedzanie (prędkość w okolicach 70-110), nie jechałem trybem "PSJ" tylko po prostu bez wariowania. Uzyskałem naprawdę ładny wynik, czyli 6.1 litra (aż przecierałem oczy ze zdziwienia). Jeżdżę na paliwie Shell V-Power Nitro+. Jak na obwdonice wjechałem to już się podniosło do 6.6 - ale i tak poniżej 7 litrów w trasie to przy tej mocy moim zdaniem bardzo dobry wynik. Więc jak to mówią da sie, da sie
Komentarz